Ostatnio często tu zaglądam. Muszę przyznać, że całkiem fajnie się tu dzieje
Akwarystyka towarzyszy mi od kiedy pamiętam, zaczęło się od 12L baniaczka kupionego przez rodziców z tak zwaną zupą rybną
czyli wszystko co wepchnął im sprzedający w sklepie. Baniaczek ten mam do dzisiaj
Z racji studiów i pomieszkiwania na stancjach zbytnio warunków na porządny baniak nie mam, ale zawsze jak jest jakiś kącik to staram się tam coś postawić. No chyba, że wyższy priorytet mają chrząszcze których hodowlą głownie się zajmuję.
Tak więc pozdrawiam ciepło i stabilnych parametrów życzę