Gupiki

Witam zakupilem dzisiaj 3 gupiki i jedzna samica ma czarną plama w okolicach odbytu dałem ją do kotnika.Moje pytanie kiedy urodzi.

A moje pytanie: co zrobisz z młodymi...? Urodzi, gdy będzie gotowa, natury nie przyspieszysz.

jak co zrobie wyhowie i oddam kolegą a co

A to, że rozmnażanie żyworódek i chów wsobny, czyli krzyżowanie spokrewnionych osobników prowadzi do otrzymywania coraz to słabszego, mniejszego potomstwa, deformacji kręgosłupa, podatności na różne infekcje. Jeśli już zależy ci na gupikach, to trzymaj same samce, będzie ładnie i kolorowo i nie będziesz niepotrzebnie "produkował" rybek, których w końcu już nikt nie będzie od ciebie brał. Jeśli masz duży i dobrze zarośnięty zbiornik to zostaw samicę w akwarium ogólnym. Przeżyją najsilniejsze i najsprytniejsze młode. Domowe rozmnażanie gupików to tak jak rozmnażanie piwnicznych kotów czy wsiowych kundelków. Rodzą się zwierzaki, które potem mają przekichane życie. Skończy się tak, że ty i twoi koledzy będziecie rozdawać ryby byle gdzie i byle komu i większość z nich i tak skończy w żołądkach większych ryb.

amen

Myślę, że każdy na jakimś etapie odczuwał ekscytację, że mu się ryby mnożą. Niestety jest tak, że jest problem z młodymi. Nawet na gatunki mniej popularne, czy wręcz rzadkie, niełatwo znalależć nabywców. Zrób jak Ci radzi koleżanka, natura zrobi swoje.

Dziekuje za odp postanowilem sobie dać spokój z rozmnazaniem .Do zamkniecia . Wesołych świąt

zawsze możesz załozyć drugi baniak z pielęgnicami i problem rozwiazany.heheheh

E mam za mało mielsca w pokoju na 2 akwa

Ja tam mam baniak z pielęgnicami i nie muszę dorzucać gupików, co 3tyg jest tarło jednej z par, młode pływają kilka dni i są karmą dla pozostałych ryb . Smutne, ano smutne, ale nie mam czasu ani cierpliwości no odławianie i chowanie młodych. Zrobiłam to raz i w końcu oddałam maluchy za darmo, gdy miały po 3-4cm. Połowa poszła do sklepu, połowa do akwarysty z Kędzierzyna. Młode wolno rosną bez podawania żywego pokarmu, trzeba by hodować artemię, a to już nie dla mnie zabawa. Kotniki czy hodowle robactwa wodnego przy małych dzieciach to za duże ryzyko. Dla malucha ściągnięcie na siebie 10l zbiornika to 3 sekundy roboty...

Samica raz zapłodniona jest daje około 6-7 razy młode. Bardzo ważną rzeczą jest oddzielenie samic od samców w odpowiednim czasie. Jest to bardzo trudne i czasochłonne, ale jak dobierzemy dobrą parkę, to młode będą piękne.

W przypadku przegapienia tego momentu , samica zostaje zapłodniona przez najbardziej żywiołowego samca ,małych płetwach i przeważnie kiepskich kolorach. I mamy klops. Możemy dodać do niej pięknego samca , ale to już nie ma znaczenia. Ona i tak wyda młode po tym pierwszym samcu.

Pozdrawiam

www.innesa.jasky.pl



.

Dzięki za odp.ale teraz rozmnażam tylko krewety:)