betta splendens crowntail "mustard gas"

Niby to tylko bojownik, nic nadzwyczajnego, no ale spójrzcie, jaka perełka mi się trafiła! Uwielbiana przeze mnie i nie tak często spotykana odmiana "mustard gas", tak przynajmniej je nazywano kilka lat temu url=http://naforum.zapodaj.net/cb18c580778c.jpg.html][/url]

Oh mama!

fajny

No nie?? Chłopak bardzo ochoczo pozuje, więc jutro mu jeszcze popstrykam jakieś fajne fotki. W drugim ujęciu to trochę widać, ma taki turkusowy połysk na grzbiecie i płetwie grzbietowej, no cud, miód i orzeszki normalnie

To ja swojego bojownika też wepchnę na salony
i na jego obronę dodam, że barwy ma narodowe

No przyznam, że w tym oświetleniu wyglądają na barwy narodowe, ale... francuskie Crowntaile to chyba teraz najpopularniejsze bojki. Może zróbmy z tego temat zbiorczy "Pokaż swojego bojownika " Żeby tylko panowie tego źle nie zrozumieli...

powiem szczerze, że nie przepadam za bojownikami ale ten jest cudny <SZOK>

Jak dla mnie to nie ma akwarystyki bez bojka. Zawsze mam chociaż jednego w którymś ze zbiorników. No a ten jest wyjątkowo udany, to trzecia musztardówka, jaką udało mi się upolować w ciągu ostatnich 10l.

apri cort napisał:

No przyznam, że w tym oświetleniu wyglądają na barwy narodowe, ale... francuskie Crowntaile to chyba teraz najpopularniejsze bojki. Może zróbmy z tego temat zbiorczy "Pokaż swojego bojownika " Żeby tylko panowie tego źle nie zrozumieli...

To efekt Groluxa Ale to dla roślin, a nie bojownika.

apri cort napisał:

Jak dla mnie to nie ma akwarystyki bez bojka. Zawsze mam chociaż jednego w którymś ze zbiorników. No a ten jest wyjątkowo udany, to trzecia musztardówka, jaką udało mi się upolować w ciągu ostatnich 10l.

Zgadzam się, poza tym Bojownik to jedna z niewielu ryb, która łatwo wchodzi w interakcje z właścicielem. I wtedy z takiej rybki jest tyle radości, co z posiadania psa ( no może troszkę popłynąłem ). No i cieszy fakt, że ratuje się ją od kiepskiego żywota w kubeczku, albo kuli... chociaż ta spirala się nakręca, bo sprzedaż rośnie.

Ale świadomość chyba też rośnie, coraz częściej w sklepach zoo nie ma kul. Ale z drugiej strony to nie problem kupić szkło gdzie indziej... Bojki zawsze będą dla mnie nr 1, bo trzeba naprawdę się naszukać, żeby znaleźć ładniejsze ryby, chyba tylko wśród morszczyzny. Jednak piękno bojowników jest nachalne, może nawet tanie, dlatego można je kochać, albo nie cierpieć. Ja tam je kocham, forever