pielęgnice plamookie

sztuk 4ry,raczej samice,spore,wielkości prawie dłoni,zdrowe dobrze żywione.nie mieszczą mi się już w moim akwa.sprzedam za rozsądne pieniądze chyba że propozycja zamiany bedzie rozsądna .taka opcję też biorę pod uwagę.

ponawiam propozycje.50 zeta za 4 ry sztuki albo nie będe miał wyboru i w niedziele wypuszczam je do jeziora.trudno.nic nie poradze.

nieaktualne.do usunięcia.

Za to "do jeziora" powinieneś dostać po uszach. Przypomniało mi to pewną dyskusję na znanym forum o pielęgnicach o połowach (surprise!) pielęgnic w polskich rzekach. O ile pamiętam było gdzieś w okolicach Rybnika przy elektrociepłowni. Goczałkowice prawdopodobnie.

nie miałem wyjścia.nigdzie nie mogłem ich oddać,nikt ich nie chciał.desperacja.byłem z nimi związany emocjonalnie od ponad roku więc nie jedź mi bo też miałem rebus.na szczęście się dobrze stało,,znalazł się biorca i szacunek dla niego.oczywiście że bym ich nie wypuścił ale miałem poważny zgryz.ale to już przeszłość.

Jeszcze nawet nie przymierzyłem do "jechania". Dobrze, że się znalazł ktoś kto przyjął te ryby, a Ty masz nauczkę - ryby rosną. Swoją drogą to jest świetna wymówka, żeby kupić większe akwarium, hihi.