Wpadł mi do głowy taki pomysł.
Często zamawiamy coś z lub wysyłamy do różnych części Polski, oczywiście mówię o rzeczach związanych z akwarystyką.
Przedmioty nieożywione zwykle idą pocztą lub kurierem, a żywe stworzenia najczęściej PKP i PKS.
Jednak również my sami często krążymy czy to po okolicach czy nawet po całej Polsce, czy to służbowo, czy po prostu kogoś odwiedzamy. Dlatego pomyślałem, że w ramach lokalnej współpracy mogliśmy w miarę chęci i możliwości pomagać sobie wspólnie w te kwestii.
W związku z tym proponuję w tym temacie zadawać pytania, jeśli przydałby się komuś transport czegoś skądś lub dokądś.
Może akurat ktoś udaje się w tym kierunku i nie byłoby dla niego problemem zabrania ze sobą jakiejś ryby czy ślimaka
Np. "Jeśli ktoś jedzie do Wrocławia, to może mógłby odebrać dla mnie ryby od Pana Wojtka, który mógłby je podrzucić pod Galerię Dominikańską."
Lub coś w ten deseń. Sam nie wiem, czy to ma sens, ale może akurat ktoś skorzysta - warto spróbować.
Oczywiście jest to korzystanie z czyjegoś cennego czasu, więc nie widzę nic zdrożnego, jeśli ktoś z góry zażyczy sobie konkretną kwotę, czy równowartość w promilach
za swoją fatygę.
A jeśli ktoś jest dobrym samarytaninem, to może sam tutaj zaoferować swoją pomoc i napisać, że tego i tego jedzie w taką i taką trasę i może coś gdzieś dostarczyć.